Zanim jednak przeszliśmy do praktyki, czyli tworzenia domu dla rybek, zajęliśmy się teorią. Po burzliwych dyskusjach mogliśmy w końcu postawić kolejny krok, czyli „przejść” do akwarium. Każdy z nas chciał mieć w tym udział, więc raz po raz ktoś wtykał palca to tu tam :) Utrudnienie było takie, że akwarium nie mogło zawierać żadnych pompek ani grzałek. Tylko woda i roślinki :)
No i wszystko ładnie pięknie...
Żwirek, kamyczki roślinki
no i woda
A tu co?!
Przeciek :)
Mogliśmy przewidzieć, że za dobrze nam idzie. Co ciekawsze sprawdzaliśmy wcześniej czy akwarium nie jest dziurawe...
I trzeba było zacząć wszystko od nowa...
Wzięliśmy drugie akwarium.. a tam co? Też przeciek !
Dobrze, że nie było trzeciego akwarium :D
Musieliśmy więc załatwić nowe akwarium... I trochę nas to opóźniło.
Ale teraz nasze akwarium wygląda tak
Tak więc poznaliście już nasze zmagania z akwarium.
Pozdrawiamy !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz